Welcome to Barber Shop - Petit Pati Barber Shop i Michał Siurdyna

W ostatnim wpisie przedstawiłem moje odczucia po wizycie we wrocławskim Barber Shop. Dodatkowo zwróciłem uwagę na fenomen kultury i środowiska barberskiego, jako szansy dla mężczyzn aby zadbać w odpowiedni sposób o swoje włosy i brodę. 

W dzisiejszym poście chce Wam pokazać istotę Barber Shop od kulis na przykładzie Petit Pati Barber Shop oraz rozmowy z uzdolnionym barberem Michałem Siurdyna.

Co to jest Barber Shop?

Barber Shop to nic innego jak salon przeznaczony dla męźczyzn, gdzie możemy oddać pod opiekę nasze włosy i zarost. Niby nic oryginalnego, bo przecież jest dużo fryzjerów męskich, świadczących podobne usługi. Nic bardziej mylnego. Do Barbera nie idziemy aby "objechać" naszą głowę maszynką w 15 minut. Bo skoro kobiety będąc u fryzjera nie są traktowane jak materiał na linii produkcyjnej, to dlaczego w czasach postępu i nowoczesnego społeczeństwa z nami miałoby być inaczej. Moda napływająca z zachodu pokazuje nowe możliwości fryzjerstwa męskiego. Nie jest to jedynie strzyżenie ale też pielęgnacja, stylizacja i dobry klimat ;)

Kim są barberzy?

Na podstawie własnych obserwacji oraz tego, co udało mi się wygrzebać z sieci, mogę wysnuć jeden wniosek. Każdy barber jest fryzjerem ale nie każdy fryzjer może zostać barberem. Wspomnieć należy, że zawód barbera jest bardzo zbliżony do zawodu tatuażysty. Dlaczego? Dlatego, że zarówno robienie tatuażu jak i cięcie barberskie jest uprzedmiotowieniem umiejętności oraz swego rodzaju sztuką. Każdy z nich ma swój styl, co doskonale widać po efekcie końcowym. 

Siurdyna - barber z powołania

Podczas mojej pierwszej wizyty w Barber Shop postanowiłem skorzystać zarówno ze strzyżenia włosów jak i brody. Byłem po prostu ciekawy jak wygląda kompleksowa obsługa w takim miejscu. Przy okazji poznałem Michała Siurdyna, który opowiedział mi o zawodzie barbera i jego wyjątkowości.

W ramach krótkiej informacji o Michale... Jest on barberem w pełnym tego słowa znaczeniu, z pasją wykonującym swoją pracę. Zdobywał doświadczenie w takich miejscach jak Rostowski Barber Shop oraz Brush Barber Shop. Obecnie członek Warszawskiego Undercut Barber Shop. Dopiero później dowiedziałem się, że na prawdę udało się mi się z wolnym miejscem na jego fotelu!

A oto kilka kwestii, które z nim poruszyłem: 

Na czym polega zawód barbera?

Barber jest pewnego rodzaju ewolucją fryzjerstwa męskiego. Oprócz tradycyjnego strzyżenia, zajmuje się on również innymi usługami, np. goleniem brody, jej skracaniem, pielęgnacją. Barberzy oferują kompleksowe strzyżenie ze wszystkimi elementami stylizacji i pielęgnacji włosów, czy też zarostu. Sam zakres "obowiązków" barbera powoduje, że standardowe wyjście do fryzjera zamienia się w czasochłonny zabieg. 

Jak wygląda strzyżenie u barbera?

Strzyżenie, które jest oferowane w Barber Shopach jest procesem, na który składa się wiele czynników. Czas przeznaczany na obsługę jednej osoby jest konieczny do osiągnięcia zamierzonego efektu. Rozmowa z klientem pozwala na wybadanie jego oczekiwań oraz skonfrontowania ich z umiejętnościami barbera oraz jego stylem pracy. Następnie, po rozpoczęciu cięcia barber wkłada umiejętności i doświadczenie w swoją pracę. Wszystko powstaje krok po kroku według odpowiednich schematów. Nie ma tu niczego przypadkowego. Strzyżenia barberskie pozwalają na dużo więcej niż standardowe strzyżenia. Jest to spowodowane większą ilością czasu poświęcanego klientowi oraz chęcią stworzenia czegoś wyjątkowego, niepowtarzalnego.

W takim razie jak porównać usługi barbeskie z tymi w innych salonach?

Jak wiadomo, większość salonów fryzjerskich oferuje strzyżenie męskie, niezależnie od tego czy są to typowo męskie salony, czy damskie, wypełniające w ten sposób lukę w swojej ofercie. Niestety idąc do salonu damskiego, bardzo często spotykamy się z obojętnością w stosunku do mężczyzn. Są oni przyjmowani w wolnej chwili między damskimi zabiegami fryzjerskimi. Strzyżenie odbywa się bardzo szybko, nie do końca dbając o wymagania klienta. Przyzwyczajenia oraz brak świadomości  powodował, że takie usługi były czymś normalnym, nie budząc w nikim żadnych wątpliwości. Dopiero popularyzacja w Polsce Barber Shopów pokazała jak może wyglądać fryzjerstwo męskie od podstaw.

Jak zdobywać doświadczenie w barberingu?

Podobnie jak w przypadku tatuażystów, barberzy zdobywają doświadczenie i dzielą się swoim już zdobytym w różnych studiach, wyjeżdżając, podróżując, często zmieniając miejsce pracy. Ma to bardzo pozytywny wpływ na ich rozwój, dodatkowo czerpiąc wiedzę od innych barberów. Ze względu na brak szkół, które oferowałyby możliwość pozyskania kompleksowej wiedzy, ważne jest aby znaleźć inne źródła. Tradycyjne salony nie pokazują jak odpowiednio posługiwać się brzytwą, jak dobrze strzyc i stylizować zarost, dlatego doświadczenie tam nabyte nie przyda się w karierze barbera. Konieczne jest aby uczyć się od osób, które są w stanie przekazać taką wiedzę w całości od początku do końca.

 

Chciałbym również krótko przedstawić Barber Shop, który umożliwił mi zebranie całego materiału foto, video, jak i rozmowę z Michałem. Mowa tu oczywiście o Petit Pati Barber Shop. Ostatnio mówiłem ogólnie o niesamowitym klimacie takich salonów bez zagłębiania się w szczegóły tego konkretnego.

PETIT PATI BARBER SHOP - OLD SCHOOL W CZYSTEJ POSTACI

Wchodząc do Petit Pati ma się wrażenie jakby człowiek przenosił się do zupełnie innej bajki ( nie mylić z Narnią! ). Klimat vintage, mnóstwo przeróżnych rekwizytów, tłumy brodaczy i wąsaczy, a w tym wszystkim zachowana prostota i klasyka. Niby niemożliwe a jednak! Wystrój wnętrza budzi ogromne zainteresowanie, dlatego oczekiwanie na swojego barbera nie dłuży się. Człowiek próbuje wszystko ogarnąć i ze wszystkim się zapoznać. W tle klimatyczna muzyka robi swoje. 

Ludzie? Ludzie to chyba największy plus tego salonu, oczywiście zaraz po umiejętnościach barberów. Każdy uśmiechnięty, rozgadany, zero spięcia czy też niezręcznych chwil ciszy. A jak już wejdą na temat to można nie wysiedzieć na fotelu. Miałem chwilę zwątpienia jak Michał robił mi brzytwą brodę a tu leciał kolejny żart :D Na szczęście śmiech zdusiłem w sobie i obyło się bez ofiar. Czas strzyżenia - ponad godzina. Dużo czy mało? Zdecydowanie za mało. Za mało żeby nacieszyć sie tym wszystkim. A z drugiej strony wystarczająco długo aby chcieć tam zostać i nie wychodzić. 

Obsługa potwierdza fakt, że cena tego wszystkiego jest adekwatna do jakości. Ze swojej strony mogę dodać, że moja przygoda z tym Barber Shopem dopiero się zaczęła :)

I jeszcze Lisia ze swoim spojrzeniem, skradnie serce każdego miłośnika zwierząt! :)

Materiał powstał przy uprzejmości Petit Pati Barber Shop oraz Michała Siurdyna.

Fot. Anna Cap